Dietolog
Na cukrzycę zachorowałam już jako osoba dorosła. Miałam niespełna 27 lat, byłam szczupła, wygadana, aktywna i na zabój zakochana w pewnym przystojniaku. Akurat myślałam o nowych projektach zawodowych (i o randkach), a tu bach, leżę w szpitalu i płaczę. Śmiertelnie chora. Nieuleczalnie. Kłucie do końca życia. Wtedy moje życie (tak mi się wydawało) wisiało na włosku – być może i Ty to czujesz, ale zaufaj mi, z cukrzycą da się żyć.
Po diagnozie czułam wielką niepewność i bezradność, dlatego postanowiłam stać się ekspertką od mojej choroby – ukończyłam „Dietetykę w chorobach wewnętrznych i metabolicznych” na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym i wiele kursów dotyczących żywienia w cukrzycy. Szybko okazało się, że z cukrzycą można żyć i realizować swoje plany, o ile nauczę się nią odpowiednio zarządzać.
Powoli wszystko zaczęło się układać. Ów przystojniak, w którym byłam (i jestem!) na zabój zakochana został moim mężem. Mamy trójkę fantastycznych dzieci Milenę (13l.), Tymona (7l.) i Janinę (5l.), które wypełniają nasz dom śmiechem i mieszanką wybuchowej energii.
Okazało się, że po babci mam ogromny talent do łączenia smaków. W dzieciństwie często pomagałam jej w kuchni, przez co potrafię wypatroszyć kurę, lepić pierogi z falbanką czy zrobić zupę „na winie” (co się nawinie, hehe). Umiem przygotować wiele tradycyjnych polskich dań, ale mam też sporo odwagi i pomysłów, więc te tradycyjne potrawy umiem zmienić tak, by były wciąż smaczne, ale także odpowiednie dla osób z cukrzycą. Nie mniej, żeby modyfikować przepisy, trzeba mieć wiedzę teoretyczną, wiedzieć na co zwracać uwagę, jakie składniki są mniej pożądane w diecie, a jakie bardziej oraz jak pozamieniać składniki dań, żeby wciąż było smacznie, ale zdrowiej. Nie jest to jakaś wiedza tajemna, każdy diabetyk powinien to wiedzieć, ale każdy gdzieś się tego uczy. Mam nadzieję, że mój język będzie dla Ciebie odpowiedni i dowiesz się jak komponować swoje posiłki z treści tej lektury.
Wracając do mnie, to umiejętność pisania i wyrażania swoich myśli, uważam za swój wielki talent. Mam na to linie na lewej dłoni, ale są również inne dowody. Na przykład moja pierwsza książka „Cukrzyca na obcasach. Poradnik cukrzycowy dla kobiet”, która spotkała się z bardzo dobrym odbiorem Czytelniczek (i Czytelników też). Zresztą nie mnie to oceniać, a Tobie. Jeśli uważasz, że dobrze piszę, daj znać czy to mnie (łatwo znajdziesz do mnie kontakt w internecie) czy dodaj recenzję na stronie Wydawnictwa, zbieram materiały dowodowe 😉
Wspólnie z rodziną mieszkam w Warszawie, w jednej ze starszych dzielnic stolicy, otulonej Kampinosem. Mamy ogród pełen kwiatów i ziół, drzewka owocowe i orzechowe, jesienią odwiedza nas kilka wiewiórek (w poszukiwaniu orzechów) i całe stado ptaków.
Kocham podróże, odkrywanie świata na specyficzny, mało turystyczny sposób – zazwyczaj szukamy miejsc lokalnych i rzadko kiedy podążamy za tłumem. Jesteśmy ciekawi nowych smaków, które przenoszę później do mojej własnej kuchni, oczywiście delikatnie modyfikując przepisy pod kątem cukrzycy. Jestem z natury osobą pogodną i z uśmiechem (czasem przez łzy) przyjmuję to co przyniesie nowy dzień. Kiedy czymś się stresuję – medytuję i szukam spokoju nad brzegiem morza lub jeśli akurat żadnego nie mam w zasięgu (tak też się zdarza), to znajduję spokój w lesie. Staram się mieć dobre relacje z ludźmi, bo wierzę, że energia którą się daje, wraca, czasem nawet wielokrotnie. I z najlepszą energią oddaję Ci moją książkę, mając nadzieję, że będzie pomocna w komponowaniu posiłków przy cukrzycy.